Kreatywny Kufer ogłosił ciekawe wyzwanie: Film Alicja w Krainie Czarów wg Tima Burtona, z którym postanowiłam się zmierzyć. Ufff....
Opowieść, która powinna być lekka, śmieszna i kolorowa, o dziewczynce, która zasypia w letnie popołudnie pod drzewem i ma przedziwne sny. U Tima Burtona jest natomiast szaro, ponuro, kolory są nienasycone i smutne. Jest królowa, księżniczka, jest magia i magiczne stworki, są rycerze.... czyli wszystko co potrzebne do niezłego fantasy. Tymczasem film Burtona jest..... inny. Owszem jest magiczny. Ale jest przede wszystkim obrazem przedstawionym w krzywym zwierciadle, dodatkowo wykorzystującym wszelkie możliwe skrajności: charakterów, wzrostu, kolorów, samopoczucia. Jako wyzwanie: ciężki orzech :).
Bo dłuższym namyśle zdecydowałam się swoją interpretację filmu ująć w formie wisiora, który zawsze będzie mi się kojarzył z podstawową magiczną biżuterią. Chciałam, aby jego forma była jak najbardziej magiczna i fantasy. Zdecydowałam się jednak nie używać kolorów, tylko zachować "ponurość" filmu Burtona, co z kolei nadało wisiorowi elegancji i powagi. Dodatkowo wykorzystałam kolor srebrny jako odwzorowanie pięknej zbroi Alicji.
Przedstawiam efekt mojej 2-dniowej pracy: ALICE IN WONDERLAND